Są wakacje, nic się nie chce, najchętniej siedziałybyście cały dzień w ogrodzie mocząc nogi ..... :)
Moje zamówienie przyszło dwa tygodnie temu......dość długo myślałam nad formą tej tabliczki.... miało być drzewo lub dom i konkretny napis...
Wiedziałam też, że zawiśnie na jednym z angielskich domów.
Chciałam wpisać się w klimat.....
Nim pojawił się pomysł.... było ciężko....ale gdy już miałam ogólny zarys.....świetna zabawa, ale....
Tabliczka powstała tak szybko, że sama się zdziwiłam :)
Jestem z natury tzw.sową, czyli lubię pospać rano, ale też posiedzieć w nocy, więc tworzę też w nocy....i tutaj pojawia się ciąg dalszy mojego ale......gdy dopadnie mnie pomysł (wena, natchnienie.....), wtedy nie sypiam też rano.
Wstaję bardzo wcześnie.....bo muszę dokończyć myśl..... Jestem tak podekscytowana, że nie mogę spać :)
I tu jestem skowronkiem :)
Chociaż, gdy dokona się dzieło..... z radością zasypiam.... nawet w środku dnia :)
Czy któraś z was zastanawiała się kiedyś nad przewrotnością naszego umysłu, któremu ekscytacja nie pozwala spać, a potem i tak wraca do swojego naturalnego rytmu :))))
Zobaczcie efekty mojej nocno-porannej pracy,
pozdrawiam serdecznie i wakacyjnie, Marta :)
to jest naprawdę piękne. też lubie sobie posiedzieć w nocy a rano pospać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna i piękna tabliczka! Nieźle to wykombinowałaś;)
OdpowiedzUsuńZe mnie to jednak skowronek:)
Pozdrawiam!
Dziękuje, zawsze podziwiam skowronki :)
UsuńJa niestety mam coś takiego,ze jak kładę się spać,to do głowy przychodzą mi różne pomysły i projekty.Niestety to powoduje,ze nie mogę zasnąć ,a w głowie kołaczą się kolory,kształty i wzory.Rano szybciutko trzeba wstać,żeby coś zrobić,zacząć realizować;)I w taki sposób dzień się wydłuża,a noc skraca;)
OdpowiedzUsuńCo do Twoich prac Marta,to są przecudne,oryginalne i jedyne w swoim rodzaju.Takie Twoje ,nie kopiowane,a to lubię najbardziej;)
Pozdrawiam ciepło
Oj tak, dobrze rozumiem tę kotłowaninę myśli twórczej :)
UsuńAle przyznam, że mnie to podnieca, jest super...
Dziękuję za miłe słowa :)
piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i oryginalna, gratuluję trafionego pomysłu i dobrej zabawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna i oryginalna praca.
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenia.
Pozdrawiam
Od serca podziwiam - nie że nie pracuję, ale nic mi sie nie chce :)
OdpowiedzUsuńTo znaczy tak - wylegiwać w fotelu pod parasolem promieni słonecznych :))))))))
Cudo!
Oj tak, u mnie z chęciami też nie do końca dobrze :)))
UsuńPiękna, aż słow brakuje. Ja wpadłam w jakiś twórczy dołek. Tyle pomysłó, planów kilka dni temu, maszynę zniosłam specjalnie żeby się uczyć, a teraz nic :(
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńPS. Wpadnij do nas na WIANKOWE WYZWANIE http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/07/wiankowe-wyzwanie.html
Wpadlam przypadkowo, pobuszowalam, spodobalo mi sie tu u Ciebie wiec zostaje..."Wrzucam" Cie na pasek i bede odwiedzac :)
OdpowiedzUsuńPrace twoje sa sliczne i bardzo w moim klimacie.
Pozdrowienia sle !
Bardzo mi miło :)
UsuńTabliczka fantastyczna. Cudnie tu u Ciebie więc będę częściej bywać. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńMarto, tabliczka jest piękna! Twoja praca po nocach przynosi nieziemskie efekty. Śliczne rzeczy tworzysz. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPo prostu brak słów....Pomysł i wykonanie super....Tabliczka inna niż wszystkie....Miłego tygodnia pa....
OdpowiedzUsuńFantastyczna,niezwykle oryginalna tabliczka!Warto było niedospać:)
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy cudowny :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wspaniała :)))
OdpowiedzUsuńI też bardziej sową jestem :)
UsuńEfekt - cudny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej rozdawajce!
Ja również często tak mam, że najlepsze pomysły przychodzą nocą i stąd też jestem sową na cały etat...za to najmłodsza córka zdecydowanie jest skowronkiem i stąd też moje częste ziewanie w dzień, by znów ożywić się na noc :)
OdpowiedzUsuńa zawieszka bardzo oryginalna i podoba mi się zestawienie kolorów, niby nic odkrywczego a tak ładnie się prezentuje !
Pozdrawiam serdecznie z Norwegii
Munia
Czytam i uśmiecham się bo dobrze rozumiem o czym piszesz :)) Wydaję mi się, że bez "kotłowaniny myśli twórczej" nie da się zrobić nic nowego i ciekawego. Uwielbiam ten stan podniecenia przed jakimś nowym wyzwaniem, a kiedy w końcu "złapię", poczuję temat to...klękajcie narody - idę jak burza :) i nie ma znaczenia że już 4 nad ranem a na 8 do pracy.
OdpowiedzUsuńEkstra prace zrobiłaś! Bardzo podoba mi się połączenie ciemnego drewna z belą. Pozdrawiam serdecznie
Fajny temat. Mamy u siebie tabliczki przy dwiach bo drzwi ... brak :) ale jak widać tabliczki praktykujemy:) A co do natchnienia to jeśli jest pomysł noc, zmęczenie, niewyspanie nie mają znaczenia. Wszystko pcha od śwodka żeby skończyć.
OdpowiedzUsuńSzyld jest kapitalny, podziwiam talent i pomysłowość :) pozdrawiam z mojego Bullerbyn
OdpowiedzUsuń