sobota, 18 października 2014

Dekorowanie......



Czy obrazki muszą wisieć tylko w przestrzeni dziennej...?
Ja uwielbiam dekorować obrazkami.......łazienki.
Już wcześniej pokazywałam łazienkę ze ślicznymi akwarelkami, z motywami kaczek, które stoją na półce...
Tu ich nie wieszałam, bo przecież stojący obrazek, w ładnej ramce też świetnie wygląda....


Jako kolejna poszła łazienka niebieska....długo szukałam, tematu który pasowałby mi, tak bez żadnego "ale".
Wiedziałam na pewno, że musi to być motyw morski....
I tym sposobem po wielu przymiarkach padło na ryby......jako pierwsze zawisły rybki szkliwione, niebieskie, były ładne, ale to jeszcze nie było to....
Potem w tym samym miejscu zawisły rybki w towarzystwie roślin morskich.....prześlicznie haftowane......ale......nadal nie to.....















Aż wreszcie przyszła kolej na inny format.
A historia była taka....pomagałam Mamie w remoncie łazienki (fotorelacja następnym razem :)
i postanowiłam, w ramach prezentu zrobić do owej łazienki obrazek......ale przecież trzeba zobaczyć jak wygląda na ścianie....no więc moja ściana ku temu była najlepsza :)
Przymierzyłam......no i cóż pasował mi świetnie....
A teraz muszę zrobić drugi.....dla siebie :))))


No....więc biegnę zabrać się do roboty....
Ściskam Was mocno, Marta :)

piątek, 10 października 2014

Czy znacie......?


Jakiś czas temu wpadły mi w oko lampy.....
Przywodzą na myśl te dawne.....ale są na wskroś nowoczesne....


Dla mnie piękne....
Pokażę Wam kilka moich wyborów....Boskie jest to, że wybór kolorystyczny jest taaaaaki duży, że każdy coś dla siebie znajdzie.
Dzisiaj krótko, a w następnym poście pokażę Wam coś więcej, bo ostatnio sporo się naszukałam :)

Piszcie proszę jak się Wam podobają, bo ja jestem pod dużym wrażeniem.








A tak na marginesie gdyby ktoś był zainteresowany lub chciał kupić, to piszcie, na szczegółowe pytania odpowiem w mailu. 
Ściskam mocno, Marta

piątek, 3 października 2014

Jak malowane.....

Przychodzą takie dni, że nic się nie chce, ale na szczęście nie trwają długa....
Bo gdy całe życie w głowie buzowały pomysły wszelkiego rodzaju (a przede wszystkim...twórcze),
to nawet w TE dni coś się przytrafi i choćbym chciała poleniuchować i kompletnie nic nie robić......to cholerka, nie da się:(
I ta było i tym razem.....
Komodę z Ikei zna każdy.....U mnie stoi w pokoju gościnnym i padło na nią....
Cienki pędzelek do akwareli i farby do pozłoceń, trochę akrylu. Oczywiście delikatny szkic ołówkiem na początku, bo nie zaryzykowałabym improwizacji na tak dużym meblu :)

Zobaczcie, co powstaje gdy mam ochotę troszkę poleniuchować :)


 A na koniec troszkę pięknej październikowej jesieni....
o wschodzie słońca :)


Obok wrzosów....kwitną jeszcze niektóre gatunki róż :)


Ściskam mocno, Marta.......