niedziela, 26 lipca 2015

Ogród...cudna miłość...

Wbrew pozorom ogród, to nie jest huk roboty i nic więcej....:)
Jeśli zorganizujemy go z pomocą osoby, która ma o tym pojęcie, to okaże się że zielska nie ma w nim aż tak dużo. Ja mam to szczęście (ha,ha..), ze służę sobie pomocą :)))
Ale do sedna. Dla mnie ogród o rośliny w nim, są jak malowanie farbami na płótnie....barwami tworzę coś co w rezultacie daje zadowalający mnie efekt.
Ogród również służy mi do tworzenia :) Oczywiście efekt nigdy nie jest na zawsze i nawet w ciągu lata kilka razy może się zmienić, ale....czyż to właśnie nie jest cudne?
Zobaczcie, może Was zainspiruję...?aaaa

A smakołyki, które przy okazji zgarniemy z ogrodu na stół.....bezcenne :)
Warzywa, zioła, można przepięknie wpleść w ogrodowe rabaty i cieszyć się własnym szczypiorem, bazylią czy nawet pomidorami :)
Wiele z nich przepięknie kwitnie (szczypiorek, szałwia, rukola..... U mnie w tym roku pierwszy raz zakwitł rozmaryn...ale się cieszyłam :)
Zobaczcie jak zjadam bratki i stokrotki ....









I tyle na dzisiaj :)
 Życzę miłej niedzieli i do usłyszenia 
Ściskam, Marta

sobota, 4 lipca 2015

Nowe wnętrze....

Dzisiaj poranny post wnętrzarski.

Dobiega końca najnowsza moja realizacja. Mieszkanie w domu 4 rodzinnym w ślicznej lokalizacji pól i lasu.
Sam dom również fajnie pomyślany, bo imitacja muru pruskiego tzw.szachulca dobrze się prezentuje w realiach przyrody.
Pokażę dzisiaj kilka fotek, które już w jakimś stopniu oddają klimat i charakter wnętrza.
Na początek bardzo ogólnie parter i schody, które dostarczyły nam niemało kłopotów (oczywiście stolarz genialny, ale z kolorami miał ogromne kłopoty :)
W następnym poście góra , a jeszcze później spróbuję machnąć kilka fajnych fotek końcowych, może już wtedy będą lampy i zasłonki.







A na zakończenie spojrzenie na początki .....:)







Ściskam mocno i życzę miłego, upalnego weekendu :)
Marta