No i nie wytrzymałam....są różowe :)
I chyba nic więcej nie muszę pisać, mam nadzieję, że nie za bardzo różowe :) Choć jak zwykle wszystko zależy od oświetlenia i dodatków.
Tu mam nadzieję nadmiar różu łagodzi biały i brąz...( ale, ale ,kto powiedział, że różowy jest zły?....)
Wiesz, jak nie jesteś przekonana do tego różu to ja wpadnę i sobie je zabiorę :)) Mi się podoba bardzo taka wersja, a że w tym roku jak wiesz nie jajeczkowałam to chętnie je przygarnę :)
są piękne:)_
OdpowiedzUsuńTe w brudnym różu wymiatają !!! Zakochałam się w nich :) Piękny aranż ...
OdpowiedzUsuńRóżowy, a jeszcze pudrowy to fantastyczny kolor ;) Piękne pisanki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, i róż też piękny, taki delikatny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPo prostu cudne!
OdpowiedzUsuńTAKI róż jak najbardziej mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńsą po prostu piękne:)))
OdpowiedzUsuńsliczne i jajeczka i ramki
OdpowiedzUsuńWiesz, jak nie jesteś przekonana do tego różu to ja wpadnę i sobie je zabiorę :))
OdpowiedzUsuńMi się podoba bardzo taka wersja, a że w tym roku jak wiesz nie jajeczkowałam to chętnie je przygarnę :)
Zupełnie niezwykłe jaja sobie zrobiłaś:))) bardzo urokliwe. A ramki rasowe!
OdpowiedzUsuńTo, co ostatnio pokazujesz, powala mnie na łopatki!!! nie widziałam piekniejszych pisanek, nigdy!!!
OdpowiedzUsuńRóżowy jest śliczny w takim wydaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D>
jaka piękność
OdpowiedzUsuńWiesz... te jajka są romantyczne! :) Ten róż jest w porządku. A w ogóle są piękne!
OdpowiedzUsuńAle ładne :) Dla mnie idealne!
OdpowiedzUsuń