piątek, 24 stycznia 2014

zegar słoneczny.....

Niech Was nie zmyli nazwa....zegar jest wprawdzie słoneczny, ale.....TYLKO z racji koloru :)
Mogłabym go nazwać żółciutkim, ale jakoś tak ze słonkiem mi się skojarzył :)

Przywodzi też na myśl kwiaty...żonkile, kaczeńce, słoneczniki.....
U mnie dzisiaj srogi mróz -10, ale pięknie jest, na zewnątrz świeci słonko....wszystko lśni od zamarzniętego deszczu.
Tak więc mój zegar przywołuje wiosnę, ale też uśmiecha się do pięknej zimy, a wykonany na specjalne zamówienia. Powiem szczerze, że gdyby nie to....sama chyba nie nie odważyłabym się na ten kolor.....,a tu bach, wyszło bardzo optymistycznie....zobaczcie.

P.S.
A dla zainteresowanych zegarami.....pisałam o nich TU



Ściskam Was mocno, Marta :)

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Stare krzesła.....powrót świetności :)

Wiem....obiecywałam, że po Świętach nadrobię.....no i nie wyszło :(
Tak dawno nic nie pisałam, aż mi głupio i trochę wstyd....
Ale żeby troszkę się zrehabilitować pokażę Wam dzisiaj dwa krzesła....
Wyszperane  na strychu u Teściowej :) Ile mają lat? Przypuszczam, że pochodzą z XX-lecia międzywojennego, ale to tylko moje przypuszczenia.

Aby je odnowić, trzeba było się troszkę napracować....dokładnie oczyścić i przystąpić do tej milszej części pomalować.
Ja użyłam farb firmy Bloom, kokosowej-Cynamon cejloński oraz Transparentnej-biały pieprz.
Wzory kwiatowe wykonałam farbami akrylowymi z domieszką Pozłoty Deco firmy Starwax. A na koniec przecierka :)
Siedziska w odcieniach błękitu i turkusu, obiłam tkanina welurową.
Powstały dwa różne, ale stylistycznie spójne krzesełka, które gdy zajdzie taka potrzeba , mogą stać razem.
A co wyszło....zobaczcie.
No i przy okazji fragment sypialni i garderoby, gdzie znalazły miejsce :)

Ściskam Was mocno i do szybkiego usłyszenia :)
Marta