
Znalazłam i przypomniałam sobie.....nazywają się MAKATKI KUCHENNE !
Najpierw nazywałam je serwetkami i firankami tematycznymi, a potem haftowanymi ręczniczkami :)
A to takie proste-makatki.
Moja Babcia miała ich kilka i w zależności od okoliczności zmieniała wystrój kuchni. Zawsze białe i mocno wykrochmalone.


Szkoda, że ta sztuka (a może nie) gdzieś zniknęła, chociaż w jakimś sensie przetrwała. W luźniejszej interpretacji można by powiedzieć, że samo haftowanie np.krzyżykowe jest w pewnym sensie kontynuacją tego zwyczaju.Bo przecież wiele z nas, tych kochających styl retro ma jakiś haftowany obrazek w kuchni lub pokoju, chociaż nie zawsze z mottem.A jeśli ktoś ma mało, to znalazłam bloga z takimi"dziełami":
Idąc tym tropem moja interpretacja poszła jeszcze dalej, stała się wymieszaniem różnych trendów.Chociaż jakby się zastanowić, to wiem skąd się to wzięło...oto cudeńko, które w latach młodości wykonał mój dziadek (był stolarzem). Wszystko ręcznie rzeźbione :)
I proszę,jak się okazuje wiem skąd te geny :)
A do tematu róż oczywiście też wrócę.
Moje ostatnie obrazki-zawieszki-makatki nawiązują do kuchennych tradycji...ale to za chwilę...a teraz te wcześniejsze:

Bardzo podobają mi się Twoje koronkowe serca!
OdpowiedzUsuńTak makatki to już historia.....ale w Twoim wykonaniu bardzo pomysłowe...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńTe haftowane serwetki tez pamietam, nie wiem czy u babci czy u jakiejs cioci wisialy, ale teraz takie rzeczy z powrotem do uzytku wracaja.Tabliczki z kogutami i serduszkami piekne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuje bardzo za wpisanie w posta linka do mojego bloga. tak jak Pani zamierzam przywrócic zycie dawnym makatkom. Wiem, że wracaja do łask i w nowoczesnych domach Panie chca je także wieszać. mam troszke zdjęc i troszke wzorów.... Zapraszam na pogaduchy. Dorota z Sielankowego dziergania
OdpowiedzUsuńTakie makatki były i u mojej Babci, pamiętam i ogromnie żałuję, że nic się nie zachowało :( ech, gdybym wtedy miała tę pasję..............
OdpowiedzUsuńAleż mi się podobają te Twoje zawieszki.
OdpowiedzUsuńsuper!
Piękne te zawieszki, ja na szczęście ocaliłam przed zagładą makatki mojej babci, zamierzam je zawiesić w swojej kuchni.
OdpowiedzUsuń