
Nie będę się zatem rozpisywać...zobaczcie jak u mnie postępy (choć wiem, że na FB już wiele widzieliście)
Powiem tylko, że cichcem zakradają się do mnie kolory...i strasznie się z tego cieszę :)
A te z bordową różą...to taki mój ulubieniec.
Mocno wypasione, dopieszczono do granic i ten kolor...zakochałam się w nim :)
Ściskam Was mocno.....piszcie proszę....a ja w miarę możliwości też spróbuję skrobnąć coś u Was.
:* Marta
Nadałas swoim pisankom wyjątkowy charakter. Są rozpoznawalne pod Twoim szyldem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą piękne :)
OdpowiedzUsuńInne niż wszystkie ...Takie Twoje....Urocze....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńSą absolutnie cudne:)))
OdpowiedzUsuńwspaniałe jajeczka ten kolor nadaje takiej klasy i pięknieją w koszyczku cudne jak Ty to robisz dziwię się wciąż:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pisanki, nigdy nie widziałam podobnych. Niesamowity efekt.
OdpowiedzUsuńna fb gapiłam się i gapiłam, tu siedzę i się gapię i normalnie bym Ci je wszystkie ukradła, cudeńka, napatrzeć się nie mogę, są rewelacyjne,
OdpowiedzUsuńTwoje pisanki urzekły mnie swoją elegancją, pięknem a przed wszystkim precyzją wykonania. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)
OdpowiedzUsuńWitaj:) podziwiam te Twoje jaja i choć nie przepadam za pisankami, tak jak za bombkami to w tym roku założyłam, że wykonam chociaż kilka takich moich, technika też moja, tylko nie wiem czy uda mi się to zrealizować:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Aga z Różanej
Przecudne !!! Kolor ,motyle ,azurki fantastycznie polaczone !!!
OdpowiedzUsuńzakochałam się :) te jajeczka są prześliczne :)
OdpowiedzUsuńMuszę podjechać i wybrać jakieś póki jeszcze się nie rozeszły po świecie :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowe cudowne pisanki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWyjątkowe cudowne pisanki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCUDNE ! Naprawdę wyjątkowe ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńO jeny, co to za dzieła sztuki... Już po świętach, ale jajka tak piękne, że można by trzymać je przez cały rok. Jestem pod wielkim wrażeniem. Aż szkoda, że ten świąteczny okres jest taki krótki, tyle pracy szybko idzie w niepamięć...
OdpowiedzUsuń