Wiecie jakie to miłe....gdy komuś przypada do gustu Twoje dzieło?
Jasne, to uczucie jest przecież takie oczywiste.
Ja tak się poczułam, gdy przyszły do mnie fotki od Karoliny i Pani Kasi.
Dzisiaj raczej nie będę się rozpisywać,ale pokażę kilka tych fotek :) z dekoracjami dziewczyn, a moimi pisankami....
Zdjęcia wyszły pięknie........ i cała reszta...... no cóż..........
będę się chwalić wszystkim :)
A z pisanek które dostałam od Marzeny z http://deco-wena.blogspot.com/ i dzierganych ptaszków kupionych na jarmarku w Szreniawie, no i oczywiście, pisanek zrobionych własnoręcznie, mogłam zrobić też coś dla siebie.
Na drzwiach zawisł wianek z czereśniowych gałązek.
A w domu na Święta zawitała wiosna :), zakwitły gałązki mirabelki zerwane tydzień wcześniej na pobliskiej łące.
Bo Twoje koronkowe dzieła są naprawdę niesamowicie piękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)A frajdą jest zarówno ich robienie, jak i oglądanie okiem innych :)
UsuńPiękne aranżacje :)
OdpowiedzUsuńPiękny tez wianuszek:)Wiosna w domu śliczna ale ta za oknem uch aż brak słów:)Pozdrawiam ciepło ulicazielona.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiło mi Cię poznać , dziękuje za odwiedziny i miłe słowa.Teraz porozglądam się u Ciebie , tyle tu ślicznych rzeczy. Na Srebrnej Agrafce to więcej osób ogląda niż kupuje no chyba, że to tylko ja tak mam. Zresztą wystawiam mało rzeczy , tylko to co zrobię i nie mam komu podarować.
OdpowiedzUsuń