Już za chwileczkę....

Oj dzisiaj...jak to przed Świętami...niespodzianki :)

Wreszcie mogę pokazać Wam kilka fotek z mojego biura, którego otwarcie planuję już wkrótce...(za tydzień...no góra dwa :)))
Ale właśnie wróciłam i mam w telefonie świeżutkie fotki....
Zobaczcie...Będzie troszkę po domowemu, ale kto powiedział, że buro nie może być przytulne?

Oj, wiem że jeszcze nie wszystko gotowe (brakuje listew, lamp, dodatków...), kto sam robił remont, ten wie ile to pracy (po godzinach)....
ale co tam...już i tak cieszę się tak bardzo... już coś widać, a jak zobaczycie na fotkach roboczych...to w zasadzie wszystko robione było własnoręcznie  :)

A jak Wam się podoba ????

Lubie też sobie popatrzeć na foty z robót, ależ to było ...  :)

Cała relacja...czyli gotowe na cacy biuro...już wkrótce. :)

A ja przypominam jeszcze o Candy...jeszcze czas ...do 16 grudnia :)
LINK: http://coronki.blogspot.com/2015/10/swiateczne-candy.html

Ściskam serdecznie, Marta

Zegary....

Zegary jakoś ciągle nie wychodzą z mody.
Sama mam ich w domu kilka, a i pomysłów na nowe wykonanie mi nie brakuje :)
Dzisiaj szybciutko, najnowszy mój pomysł. Myślę, że pasuje i do wnętrza retro i loftu.
Jest w fajnej, beżowo-grafitowej kolorystyce z przecierkami i postarzeniami.
całość nawet fajnie gra, a z zegarem wcześniej wykonanym w kolorze grafitowym tworzą jakby komplecik.
Obejrzyjcie kilka fotek...zapraszam :)

Gdyby ktoś z Was miał ochotę jeszcze poczytać sobie o tym, jak to było z zegarami ....taka odrobina historii, to zapraszam do posta z 2012 roku :)

 Ściskam serdecznie i przypominam o zabawie....CANDY...jeszcze sporo czasu :)

 Marta