W tym roku więcej ozdób świątecznych nie zrobię...i chyba się cieszę, chociaż jak pomyślę, że będzie to zamiana na gorsze.....
Oczywiście, że na gorsze, bo zamiast miłej pracy twórczej.....sprzątanie.
A nie jest to zajęcie, które lubię najbardziej.
Ale, jak już posprzątam....... to pierniczki, kapusta z grzybami, rybka i jeszcze jakieś ciasto......pieczenie i gotowanie zrekompensuje mi braki w artystycznym wyżywaniu się :)
A jak już zapowiedziałam....zobaczcie co na koniec zmajstrowałam :)
Jako pierwszy: zestaw choinka + dwie bombki ( choinka troszkę mniejsza od tej z posta wcześniejszego TU , no i bombeczki w podobnej kolorystyce)
Drugi element, to wianek do stroika na stół ( chociaż można go też powiesić )


A na koniec dwa zestawy, po trzy bombki małe, ale w różnych wariantach kolorystycznych ( tak jakby odwrócone :) Razem sześć - troszkę wymieszane :)
A na koniec życzę Wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT :)