
Pokoik nie był zbyt duży...jedynie 13m2, ale za to z pięknym 2,5 metrowym oknem.
wielkie wyzwanie i sporo do zrobienia....zerwanie paneli, a zamiast tego wykładzina.
Wybrałyśmy mięciutką z Komfortu :)
Ściany malowane w pastelowych kolorach: beże i brązy z Fluggera
Stare meble wyjechały, a na ich miejsce weszły nowe. Piękne, duże (jak na rozmiar pokoju ) łóżko i odnowiona szafa z okresu międzywojennego.Całości dopełniły dodatki kupione w TK Max i Ikea oraz słodka toaletka i fotelik. Pani Irena uszyła rolety rzymskie a my dodałyśmy śliczny gzymsik nad oknem :)
Powstała urocza, lekko rustykalna sypialnia. Ale fotki z całości w następnym poście....dzisiaj przedsmak ....:)
Pokażę też kilka inspiracji i szkiców....to w końcu części składowe projektu :)
Toaletki do wyboru były różne, ostatecznie padło na te dwie, ale wymiar spowodował, że ta pierwsza...odpadła :)
Jeśli chodzi o krzesełko-fotelik, wybrałyśmy .....turkusowy , leciutki i wygodny :)


Mając już wszystko....zostało okno...
Tak, wiem jeszcze lampy.....:)
I kilka do niego inspiracji....
A tak wyglądał pokój przed zmianami :)
Reszta, czyli sypialnia po...w następnym poście :)
Do usłyszenia, ściskam,
Marta :)