
Zatęskniłam za wiosennymi ozdobami, przecież idą Święta i pora najwyższa wystawić lub wywiesić coś przed domem...
Tak powstał wianek....Bazą jest kupiony za okazyjną cenę, z różowymi kuleczkami w sklepie ''INNE MEBLE''...pasowała mi do niego idealnie moja gęsia wydmuszka....oczywiście malowana.


Ale tak przy okazji odkopałam leżący od zeszłego roku w garażu domek....taki prawdziwy, dla sikorek, bo na druciku można zawiesić słoninkę. Wiecie już jak to ze mną jest....zawsze znajdę coś do przerobienia :)
A takie są efekty....Ten domek zawisł jednak w mojej sypialni :)
Ni o jeszcze...tak zupełnie przy okazji powstały pisanki w kolorach beżowych zainspirowane przez Chenię z "Uroczy detal" :)
Ściskam mocno i życzę miłego weekendu....może nie będzie padać :)