Myślę, że szybko nie minie, choć lata 50/60 już sporo mieszają w wystroju wnętrz, ale dzisiaj nie o tym :)
Kupiłam kiedyś obrzydliwą (ale z potencjałem, bo wyobraźnia działa :) szafkę...za całe 90zł na allegro :)
Niestety fotki gdzieś się zapodziały (trudno)
Szafka w garażu stała chyba rok, zanim zapadła decyzja jak ma wyglądać.
I pewnego dnia...jest! Przyszedł pomysł....
Powstała grafitowa, loftowa....(choć początkowo myślałam o shabby...)
A ile kosztowała mnie taka szafka ( dodam, że w sklepie zapłaciłabym za nią minimum 1000zł)
Otóż, jak już wspomniałam 90zł korpusik, do tego puszka farby kredowej Jeger, w kolorze grafitowym ok.65zł (a zużyłam połowę) i lakier wodny (lub też Jeger'a) tu ok.35zł za puszkę (zużyte chyba 1/4 z z puszki), no i siatka stalowa ok.19zł rolka (tu poszły 2 paski po 40cm)
Całość bagatela: ok.150zł.....no...nie liczę kilku kawałków taśmy do oklejenia nóg i papieru ściernego do przecierek.
Zachęcam więc do wykonywania (chodzi o renowację :) mebli samemu.....rachunek jest prosty, a modny mebel powędruje do mojego nowego biura....relacja z remontu już wkrótce :)
Ściskam mocno, życząc miłego weekendu, MARTA :)
Nie wiem dlaczego, ale ta szafka - bądź co bądź kapitalna, skojarzyła mi sie nie tylko z plastrami miodu (siateczka na drzwiczkach), ale ... z klimatami więziennymi. Kolorystyka surowa, ale wpadająca w oko. Fajna rzecz:) A co do mody na loftowe wnętrza - w rozkwicie:)
OdpowiedzUsuńOryginalnie i z pomysłem siateczka na drzwiach rewelacja, całość bardzo mi się podoba. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńOstatnio daje się zauważyć modę na recykling w tej formie. Bardzo to cieszy bo małym nakładem możemy nadać swojemu wnętrzu charakter. Co do szafeczki - bardzo stylowa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle super to wygląda! Zazdroszczę kreatywności! :-)
OdpowiedzUsuńSuper - normalnie dzieło sztuki - praktyczne i piękne. Fajnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przeróbki.....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przeróbki.....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńNo wooow! Przyjedziesz pomalować moją szafkę? :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak szafka za tysiąc dolców - bardzo fajnie! Tylko dorobić rurę od góry i będzie to wyglądało jak piecyk :)
OdpowiedzUsuńRobi niesamowite wrażenie! Cudo:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt został uzyskany! Rzeczywiście lofty są coraz bardziej modne
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda! Z chęcią bym przyjęła taki mebel:-)
OdpowiedzUsuńJuż widzę miejsce na tą cudowność w naszym loftowym salonie :) Rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z odświeżonego My Sweet Dreaming Home :)
Bardzo stylowa ta szafka :)
OdpowiedzUsuńA te kółka na nóżkach nie będą rysować płytek po włożenie czegoś ciężkiego do środka?
OdpowiedzUsuńMetamorfoza super....Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńSzarości jej pasują - efekt rewelacyjny! :)
OdpowiedzUsuńPiekna metamorfoza. Wiem coś na ten temat i w pełni się z Tobą Marto zgadzam!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i cieszę się z zaproszenia
Wow, super realizacja! Ja właśnie jestem na etapie fascynacji meblami loftowymi i poszukuję jak najwięcej pomysłów. Twoje dzieło baaaardzo mi się podoba, gratuluję udanego przedsięwzięcia :)
OdpowiedzUsuńniezła szafka metalowa
OdpowiedzUsuńMeble loftowe wyglądają super. Też się na takie zdecydowałem gdy dekorowałem salon. Znalazłem fajną ofertę mebli loftowych na stronie sklepu https://www.vonart.com.pl/.
OdpowiedzUsuń